Wściekły człowiek. Wariacje w obronie gniewu

Premiera rejestracji spektaklu Studia Matejka

czw. 30/04/2020, 19:00
Rejestracja dostępna będzie na kanale YouTube Studia Matejka (spektakl bez napisów): https://youtu.be/5A4-ZOUbXkY

Link aktywny od czwartku 30 kwietnia od godz. 19:00 do niedzieli 3 maja do godz. 23:59.

Wściekły człowiek. Wariacje w obronie gniewu
Fot. Tobiasz Papuczys

Minęły dwa lata. Nadal jesteśmy wkurwieni. Już nie sfrustrowani ani nawet wkurzeni. Jesteśmy wkurwieni na siebie, system, polityków, Polskę, kryzys, świat – bo nic się nie zmienia. Bo jesteśmy obywatelami drugiego sortu, bo są oni i my, bo wciąż czekamy na przelew, bo jesteśmy kobietami, bo politycy chcą sprawdzać naszą moralność, bo nie ma pieniędzy na kulturę. Bo nie wiemy już, czy lepiej płacić co miesiąc za wynajem, czy przez 25 lat raty kredytu na mieszkanie. Bo chcąc być uczciwymi, jesteśmy naiwniakami. Jesteśmy wkurwieni, bo wy jesteście wkurwieni. Dzielimy się więc złością. Nie mamy wyboru.
O naszym spektaklu dobrze pisała prasa. Dostaliśmy zaproszenie na festiwal OFF Kontrapunkt 2018, znaleźliśmy się w finale pierwszej edycji konkursu The Best OFF, krytycy docenili nas w podsumowaniach teatralnych roku 2018… I co z tego? Coś się zmieniło?
Nie. Nic.
Marek Gluziński, Studio Matejka

Opis spektaklu

Spektakl „Wściekły człowiek. Wariacje w obronie gniewu” dotyka źródeł osobistego gniewu, zrodzonego w wyniku lęku przed opresją. Czy są to opresja fizyczna, psychiczna czy polityczna, gniew narasta i powoduje opór wobec wszystkiego, co z nim związane. W chwili, gdy nie można pozostać grzecznym, uprzejmym ani biernym w oczekiwaniu na ratunek z zewnątrz, mała iskra zapala motor zmiany. Badamy tę iskrę ze wszystkich stron, rozkładamy na czynniki pierwsze, analizujemy. Gniew niczym zakaźna infekcja tropi swe ofiary, bez względu na to, po której stoisz stronie. Czy słuszny cel może zostać osiągnięty za pomocą gniewu? Czy można okazać troskę przez gniew? Czy może on zrodzić miłość? Chcemy stworzyć spektakl będący wentylem bezpieczeństwa, polem próby, sprawdzianem naszych reakcji. Chcemy dać głos wszystkim wkurwionym, bez cenzury politycznej, moralnej i obyczajowej.

Więcej informacji o spektaklu: http://bit.ly/2Guvw3T

Studio Matejka to zespół-laboratorium, prowadzące badania potencjału ekspresji ciała w obszarze sztuki aktorskiej, współpracujące z Instytutem Grotowskiego. W swojej pracy Studio odwołuje się do tradycji teatru fizycznego, działa na pograniczu różnych gatunków performatywnych, technik treningu aktora/tancerza, między indywidualną ekspresją a zbiorowym rezonansem. Traktuje istniejące metody jako punkt wyjścia do poszukiwań twórczych, tworząc mapę odkryć, rozpoznając wzorce i/lub sprzeczności oraz włączając swoje odkrycia do powstającej pracy.

Język twórczy Studia nie powiela współczesnych trendów, wykorzystujących elementy tańca połączone z teatrem dramatycznym, ale jest narzędziem do wejścia w głąb, w ciało i głos człowieka-aktora, w przestrzeń intuicyjnego dialogu.

Poza pracą badawczą Studio prowadzi regularnie warsztaty z małym zespołem performerów, opracowuje system pedagogiki pracy osób z różnych dziedzin sztuki, realizuje projekty artystyczne i społeczne, tworzy autorskie spektakle, które wymykają się podziałom na gatunki.

Więcej informacji: facebook.com/studiomatejka

Reżyseria, choreografia: Matej Matejka
Scenariusz: Matej Matejka, Marek Gluziński
Występują: Marek Gluziński, Aleksandra Kugacz-Semerci, Mertcan Semerci, Natalia Drozd, Umut Sevgül, Tomáš Wortner, Deniz Atlı, Danny Kearns, Metehan Kayan
Muzyka: Kurws
Światła: Maciej Mądry
Kostiumy: Simela Ziota
Koordynacja spektaklu: Ewelina Sochacka
Data rejestracji: 19 kwietnia 2018
Realizacja video: Piotr Bartos, Adrian Janisio
Języki: polski, angielski, czeski, turecki
Premiera: 19 kwietnia 2018, Instytut im. Jerzego Grotowskiego, Studio Na Grobli
Czas trwania: 145 min

O spektaklu pisali…

Magda Piekarska („Gazeta Wyborcza”): „Spektakl wrocławskiego Studia Matejka, stawia pytania nie tyle o korzenie złości (pyta raczej o przyczyny jej konkretnych wybuchów), co o jej funkcję – na ile może być destrukcyjna, na ile oczyszczająca. Założenie pewnej wspólnoty emocji łączącej aktorów z publicznością było tu niezbędne. […] Stąd właśnie interakcja z widownią, która przekracza standardowe ramy. Pytania, za pomocą których aktorzy próbują odgrzebać w świadomości widzów te sytuacje, które dotknęły czułej struny: Czy czułeś się kiedykolwiek prześladowany lub napastowany z powodu swojej płci? Ze względu na swoją tożsamość? Czy stanąłeś kiedyś w obronie osoby, która doświadczyła formy przemocy? Czy znasz kogoś, kto został zgwałcony? Czy znasz osobę, która dokonała gwałtu? Czy kiedykolwiek główną emocją, jaką odczuwałeś, był wstyd? Co cię złości, co cię gniewa? Wszystko niekoniecznie po to, żeby obudzić w nas gniew – raczej zrekonstruować w pamięci tę emocję”.

Henryk Mazurkiewicz (teatralny.pl): „Dawno już nie byłem na spektaklu, który w tak oczywisty i wyraźny sposób ingerował w proces jego percepcji, zachęcał do interakcji, namawiał do wyartykułowania własnego stanowiska. Spory ładunek przewrotności zawarty jest już w pierwszej scenie przedstawienia. […] Wygląda to wszystko jak grupowy rytuał przywołania bogów gniewu. […] Lecz stopniować w górę takiego napięcia nie da się w nieskończoność. Twórcy przedstawienia dobrze o tym wiedzą, starając się przez cały czas różnicować tempo, zaskakiwać widza, ciągle zmieniać reguły gry. O niektórych z tych reguł dowiadujemy się ze wstążek papieru rozdawanych przed rozpoczęciem spektaklu. Inne są wprost wyświetlane na monitorach umieszczonych w zamontowanej nad naszymi głowami metalowej konstrukcji. Szereg poleceń pada też z ust aktorów. Po polsku i angielsku. Menu aktywności jest więc długie. [.…] «Wściekły człowiek» to przedstawienie, które należy doświadczyć, przeżyć, przepuścić przez siebie. Przez własny rozum, emocje i ciało. Jest w nim mnóstwo wspaniałych scen i szczere zaangażowanie pomnożone przez uczciwą pracę do potu, siniaków i krwi. Miałem ochotę wrócić do Studia Na Grobli już następnego wieczoru”.

Galeria zdjęć