Aaaby z Grotowskim się zmierzyć

Dziesięć lat temu, w czerwcu 2009 roku, czyli Roku Grotowskiego, w dość dziwnych okolicznościach, bo na dachu Centrum Handlowego Renoma we Wrocławiu, wygłaszałem przy okazji promocji książki Grotowski. Przewodnik swoje ówczesne credo, rodzaj manifestu, zatytułowany w druku Wiec o Grotowskim („Teatr” 2009 nr 10, s. 84–87). Chcę do niego wrócić na początku projektu „Grotowski. Elementarz”, bo tamte diagnozy i wyzwania wciąż wydają mi się podstawowe. Otwierając elementarz, chciałbym zastanowić się, co przez te dziesięć lat się zmieniło, a co nie. Co i jak zostało zrobione, a co jest wciąż do zrobienia. W pewnej mierze ten wykład otwierający będzie też wprowadzeniem do dyskusji kontynuowanej w sobotę, ale z zachowaniem osobistej perspektywy. Spróbuję odpowiedzieć sobie i tym, którzy zechcą posłuchać, z jakich liter składa się mój Elementarz. Grotowski.